Od 30 czerwca do 9 lipca odbyła się niezapomniana, pełna duchowych przeżyć pielgrzymka do Medjugorie: ZANURZENI WE KRWI JEZUSA.

Medjugorie to niewielka miejscowość w Bośni i Hercegowinie, która od ponad  40 lat znana jest z objawień Matki Bożej. W tym miejscu niebo styka się z ziemią i wielu pielgrzymów, którzy tutaj przybywają doświadczają działania Boga i bliskości Jego Matki.

Medjugorie jest to oaza modlitwy, miejsce spotkania Boga, siebie i drugiego człowieka. To tutaj spotkanie z Maryją Królową Pokoju, daje możliwość spojrzenia na nowo na dar swojego życia, na relacje z drugim człowiekiem, na to, by z sercem pełnym pokoju nieść Chrystusa innym.  Udział we Mszy św., wieczornej modlitwie różańcowej, Adoracji Najświętszego Sakramentu, wędrówka na Górę Objawień i Droga Krzyżowa w atmosferze modlitwy, wyciszenia, staje się miejscem spotkania Jezusa w Jego męce i odkryciem na nowo Jego miłości. Razem z Maryją uwielbialiśmy Boga, zawierzając nasze codzienne życie i troski.

Uczestniczyliśmy w wielu świadectwach, które wywarły na nas niesamowite przeżycia, każdy z nas był głęboko po nich poruszony. Świadectwo złożone przez Gorana jeszcze bardziej uświadomiło nam działanie Pana Boga w życiu ludzi. Udaliśmy się na Križevac, aby odprawić Drogę krzyżową (Križevac to wzgórze nad Medjugoriem 520 m npm, na którym parafianie wznieśli w 1934 r. żelbetowy krzyż o wysokości 8,56 m).
Pojechaliśmy również do wsi Tihaljina, położonej niedaleko Medjugorie, gdzie w parafii pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Maryi znajduje się przepiękna figura Matki Bożej. Figura ta została w 1972 roku sprowadzona przez ówczesnego Proboszcza z Rzymu. Oczy zostały wykonane z niebieskiego kryształu, co sprawia, że wyglądają jak żywe.
Kiedy w 1981 roku rozpoczęły się objawienia, Widzący byli wielokrotnie pytani jak wygląda Matka Boża. Wówczas, Jakov odpowiedział, że nie da się Jej piękna porównać do żadnej osoby na ziemi, ale tak najbardziej przypomina mu twarz figury z Tihaljiny. Pewnego razu Widzący zapytali Maryję dlaczego jest taka piękna, a Ona odpowiedziała: "Jestem piękna, bo kocham. Zacznijcie i Wy kochać, abyście byli piękni".

Wszędzie, gdzie modliliśmy się, polecaliśmy nasze sprawy, ale także liczne intencje tych, którzy nas o modlitwę prosili. Wiele intencji napisanych przez naszych znajomych, parafian i przyjaciół przywieźliśmy do Medjugorie. Każdego dnia otrzymywaliśmy nowe intencji do omodlenia.

Był też czas odpoczynku i relaksu jak np. zwiedzanie Dubrownika nazywanego „Perłą Adriatyku”, wyjechaliśmy do Mostaru, gdzie na blokach mieszkalnych można jeszcze zobaczyć ślady wojny na Bałkanach,  przypomniało to nam raz jeszcze jak wielkim darem jest pokój. Byliśmy również nad pięknymi wodospadami „Kravica”.

W Medjugorie w tym cudownym miejscu czuliśmy się jak uczniowie na Górze Tabor. Nie mieliśmy ochoty wracać do naszej codzienności. Umocnieni przez modlitwę, przez świadectwa, wspólną i indywidualną modlitwę , radość, dobre słowo każdego dnia,  doświadczyliśmy  bliskości nieba. Niech w tym wszystkim będzie uwielbiony Bóg. Dziękujemy Panu Bogu, organizatorom oraz wszystkim uczestnikom pielgrzymki za ten wspaniały wspólnie spędzony czas.

Ufamy, że jeszcze spotkamy się na szlakach pielgrzymkowych.